Dzień dobry!

 Dzisiaj tak jak obiecałam , zapraszam na post poświęcony całkowicie spienianiu mleka. Dobrze spienione mleko to podstawa dobrej kawy latte czy cappuccino. Zrobić sobie w domu pyszną kawę i poczuć się jak barista, kto by tak nie chciał. Ostatnio przez pandemie mieliśmy ograniczenia i kawiarnię mogliśmy mieć w domu. Wyjście do kawiarenek to też miło speszony czas, przy dobrej kawie i np. gofrach. Jednak dziś zostajemy w domu i sobie samemu przyrządzany pyszna, kawę taką jak z kawiarni.




Pierwsze spięnianie to najprostsza metoda, bo ze słoikiem bądź butelka, to już od was zależy ci posiadacie . Mleko można lekko podgrzać. Wlewamy mleko do słoika i energicznie mieszamy. Tak powstałe mleko przelewami di szklanki i dolewa my czarną kawę.




Druga metoda to musimy się zaopatrzyć w taki spieniacz na baterie. Ja akurat mam z hoffena i jest świetny.
Mleko zimne lub lekko podgrzane wlewamy do szklanki, nawet tej, co chcemy zrobić kawę, lub do pojemniczka . Włączyć spieniacz i chwilę czekamy aż powstanie pianka. Jak mamy w szklance to wystarczy teraz wlać kawę. Jeśli w pojemniku to wlewamy mleko i czarną kawę, no, chyba że robimy cappuccino to najpierw mała ilość kawy, a później mleko.





3 metoda
Może to droższe rozwiązanie, ale jest to jednorazowy wydatek ok. 100 zł i mamy całkowita pewność na udaną kawę. Bo elektryczny spieniacz robi wszystko za nas. Wystarczy nalać zimnego mleka, włączyć przycisk i robi się samo. Sprawdziłam na mleku owsianym też fajnie spieniacz. Pozostałe mleka takiej jak migdałowe, kokosowe czy sojowe , nie zawsze wychodzi sztywna piana.



4 metoda
Tym razem jak w kawiarni. Do metalowego dzban uszka wlewamy mleko i wkładamy do środka dysze z ekspresu. . Jestem szczęściarą, bo posiadam taki, mój urodzinowy prezent od córeczki.
Podsumowując, która metodę wybrać ?
Na pewno elektryczny jest najlepszy, ale musimy ponieść jednorazowy wydatek. Drugie miejsce to metoda czwarta, bo latte wychodzi warstwowa jak z elektrycznego, no ale trzeba mieć niestety taki nawet niedrogi na Kolbe ekspres no, a to już kwesta nawet oj 300 zł metoda pierwsza i druga najtańsze rozwiązanie, i nie najgorsze też warte polecenia
Wybór należy do was. Ja wybieram elektryczny a wy?

Wkrótce post o czarnych kawach









Brak komentarzy: