Witajcie!


Dzisiaj zapraszam was na niezwykłą kawę. Długo zastanawiałam się, jaką tu wymyślić dla was kawę, by jednocześnie pochwalić się, że właśnie kończę 50-lat. Musiała to być taka kawa, która postawi nie tylko mnie, ale i was na nogi. Więc przedstawiam wam dziś kawę bulletproof-czyli kawę kuloodporną. Przygotowanie tej kawy jest niezwykle proste. Dużo czytałam o tej kawie i jest godna polecenia, tym bardziej że połączenie kawy i tłuszczu powoduje ograniczenie apetytu i jednocześnie zapewni przypływ energii. Moja jest w pięknej filiżance, którą dostałam na swoje 50-lecie od mojej super koleżanki, idealnie do tej kawy. A kawę przygotowałam w aeropresie, dostałam go od moich przyjaciół, a kartka z życzeniami od nich to jest mega super. To nie koniec prezentów. Niesamowity ekspres do kawy bialutki, który robi przepyszną, kawkę to dostałam od córeczki. Mam dla was jeszcze fajny przepis na torcik tiramisu. Bo urodziny bez tortu to nie urodziny. Zwłaszcza jak się obchodzi 50-lecie.

                                                                                                    
                                                

Kawa kuloodporna
skład:
szklanka czarnej kawy
łyżeczka masła
łyżeczka oleju kokosowego
Przygotowanie:
Do zaparzonej czarnej kawy, dodajemy masło i olej kokosowy to wszystko razem dokładnie wymieszać. Można użyć blendera.
Można dodać cynamon, kardamon, tak naprawdę dowolnie według uznania przyprawić.
Kawa smakuje zadziwiająco dobrze. Zupełnie nie spodziewałam się takiego smaku. Polecam!!!


                               
                                                           

Torcik tiramisu
skład:
2 niepełne szklanki gorącej wody
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
300 g herbatników
150 g masła rozpuszczonego
500 g serka mascarpone
600 g serka waniliowego (homogenizowanego)
szklanka cukru pudru
cukier wanilinowy
400 g śmietanki 30% dobrze schłodzonej
4 łyżeczki żelatyny
podłużne biszkopty
kakao
Przygotowanie:
Kawę zaparzamy. Odstawiamy do wystudzenia. Herbatniki mielimy na drobno, zalewamy rozpuszczonym masłem. Mieszamy. Gotową mieszankę wsypujemy do tortownicy i dokładnie wyrównujemy, jednocześnie uciskając. Chłodzimy w lodówce przez 30 minut. Żelatynę namaczamy w 6 łyżkach przygotowanej wcześniej
kawy. Odstawiamy na 5 minut. Gdy żelatyna napęcznieje, podgrzewamy ją przez kilka/kilkanaście sekund w mikrofalówce, tak aby się rozpuściła.
Mascarpone i serek waniliowy ubijamy mikserem, aż serki się połączą, a całość lekko zgęstnieje. Dodajemy cukier puder i cukier wanilinowy. Ubijamy przez chwilę. Ostawiamy na bok. Schłodzoną śmietankę ubijamy mikserem do momentu, gdy śmietanka zacznie lekko gęstnieć. Nie ubijamy jej zbyt mocno i do końca, aby później się nie zwarzyła. Do ubitej śmietanki dodajemy serek i całość ubijamy przez chwilę. Następnie dodajemy rozpuszczoną w kawie żelatynę. Miksujemy krótko, aby nie zwarzyć całego kremu.
Na przygotowany i schłodzony spód wykładamy około 1/3 masy. Następnie układamy warstwę biszkoptów. Każdy z biszkoptów dokładnie namaczamy w wystudzonej kawie. Ułożone na cieście biszkopty posypujemy kakao. Wykładamy kolejną porcję (1/3) masy. Lekko wyrównujemy łyżką. Pozostałą masą napełniamy rękaw cukierniczy. Następnie wyciskamy na wierzchu niezbyt wysokie stożki. Tort wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Przed podaniem wierzch tortu posypujemy grubą warstwą ciemnego kakao.


Tort jest pyszny !!!










































Źródło:

https://orchideli.com/pl/2019/01/04/przepis-na-torcik-tiramisu/



Brak komentarzy: