Witajcie!!!


Mrożona kawa jest świetna w takie upały, ja jednak mam dla was coś lepszego. Bumblebee coffee to prawdziwy hit wakacji. Raz spróbujecie tego napoju i przepadniecie. Kawa w takim wydaniu to najlepsza mała przyjemność, jaką można sobie sprawić tego lata.
Oczywiście moja wersja jest troszkę inna niż oryginalna z internetu, ale myślę, że posmakuje także osobom, które nie przepadają za tradycyjną kawą. Jest zdrowsza niż tradycyjna mała czarna, a do tego wygląda bardzo efektownie. Myślę, że co do syropu to można użyć wedle uznania, ja akurat nie posiadałam w domu karmelowego, więc zrobiłam z irisch cream.
Skąd właściwie nazwa bumblebee coffee? To angielskie nawiązanie do trzmiela, bo napój ten występuje w kolorach przypominających ubarwienie tego owada. Być może nie brzmi to zbyt zachęcająco, ale zapewniam smakiem, zachwyci.



Bumblebee coffee
skład:
kostki lodu

120 ml soku pomarańczowego

25-50 ml espresso

15 ml syropu irisch cream

Sposób przygotowania:

Wysoką szklankę należy napełnić kostkami lodu, a następnie wlać sok pomarańczowy i syrop. Kolejnym krokiem jest dodanie espresso i delikatne wymieszanie.
































żródła:


Brak komentarzy: